Ułatwienia dostępu

JAK WYCHOWAĆ BY NIE KRZYWDZIĆ. JAK MÓWIĆ NIE BEZ POCZUCIA WINY ?

By komunikacja z dzieckiem była skuteczna, nasz sposób wypowiedzi powinien być jak najbardziej zrozumiały i czytelny. Im bardziej zdecydowany i skierowany personalnie, tym łatwiej dziecko zorientuje się, że to co mówimy , czego wymagamy jest skierowane konkretnie do niego. Jasno postawione komunikaty odniosą lepszy efekt niż pełne pretensji wypowiedzi. Nam rodzicom wydaje się, że do dziecka należy mówić w określony, wyuczony sposób:

            –  „Mama prosiła cię tyle razy, żebyś tak nie robił/ła. Dlaczego nigdy nie możesz się posłuchać?” Zdania wypowiadane w ten sposób nie wyrażają w jasny sposób naszych oczekiwań. Dziecko widzi, że jest coś nie tak, że nie jesteśmy zadowoleni, jednak nie wie do końca, co właściwie powinno zrobić, lub zorientuje się, o co chodziło znacznie później. Im prostszy wybierzemy sposób komunikacji, tym łatwiej dziecko będzie wiedziało, jaki jest cel naszej wypowiedzi.

            – „Dzisiaj jestem bardzo zmęczona, potrzebuję pół godziny dla siebie. Później porozmawiamy o waszych sprawach.” W tym zdaniu mamy zarówno proste wyjaśnienie sytuacji, jak i wyznaczony czas na daną aktywność. Jeżeli mamy na celu nauczyć swoje dziecko mówienia NIE w sytuacjach, które będą tego wymagały, powinniśmy sami mówić NIE wtedy, kiedy czujemy, że chcemy to powiedzieć.

            Zaspokojenie potrzeb dziecka jest ważne, jednak nie kosztem potrzeb rodzica. Jest tutaj istotne zaznaczenie różnicy między „POTRZEBĄ” , a „CHĘCIĄ” . Nie zawsze to , o co dziecko nas prosi np. zakup kolejnej nowej zabawki, jest tym , czego dziecko naprawdę potrzebuje.                          Dyscyplina oparta na oferowaniu dziecku wyboru wpływa na budowanie relacji z dzieckiem. Dzieci wbrew pozorom są bardzo chętne do współpracy z rodzicami. Traktując je jako świadome osoby, które mogą, a nawet wręcz muszą decydować o sobie, dzięki prawidłowym zachowaniom w codziennym życiu każdej rodziny, traktując siebie z uważnością, wzmacniamy i  wspomagamy rozwój psychiczny oraz emocjonalny naszych dzieci.

            Kiedy na świat przychodzi nasze dziecko, nasze życie zostaje wywrócone do góry nogami. W początkowej fazie rozwoju naszego dziecka ,rola rodzica sprowadza się głównie do nieustannej opieki nad niemowlakiem, czyli pielęgnacji, noszenia, dotykania, karmienia. Już wtedy jego rozwój zależy od szczerego i ciepłego dotyku matki i ojca, od dźwięku miłych słów skierowanych bezpośrednio do niego i spojrzeń pełnych miłości. W dużej mierze to od sposobu opieki zależy kształtowanie się cielesności dziecka oraz postrzeganie samego siebie w przyszłości.

            Z wiekiem dziecka zmieniają się jego potrzeby oraz wymagania wobec rodziców odnośnie  procesu wychowania,wzrasta jego potrzeba  autonomii i niezależności . Bynajmniej nie oznacza to mniejszych potrzeb w zakresie uwagi ze strony rodzica. Dziecko, które jest coraz bardziej świadome siebie i swojego wpływu na otoczenie, w różny sposób będzie komunikowało światu swoje oczekiwania. Nie raz, ani nie dwa, granice rodzica zostaną naruszone, wystawione na próbę, ważne jest abyśmy w takich sytuacjach umieli we właściwy sposób zareagować. Przynależność do grupy i czucie się ważnym członkiem rodziny to priorytet każdego z nas, a więc i naszego dziecka. Oznacza to, że każda podejmowana aktywność dziecka, nawet ta niepożądana przez dorosłych, ma na celu zbudowanie swojego miejsca w domostwie i bycie znaczącym członkiem rodziny.

            W temacie wychowania dzieci warto także pamiętać o wpływie nagród i kar na wzmacnianie zachowania. Naturalna chęć naśladowania rodziców jest mechanizmem, który wzmacnia pewne określone zachowania. Dziecko, które zostanie nagrodzone za jakąś aktywność, prawdopodobnie będzie ją powtarzać. Natomiast aktywność, która będzie ignorowana, z czasem zaniknie. Dzieci, które nie dostały zainteresowania, będą starały się uzyskać jego namiastkę, nawet jeśli jest to krzyk lub bicie. Zatrzymajmy się nieco dłużej nad problemem kar i nagród. Kary, ignorowanie, izolowanie i nagrody to stałe elementy wielu popularnych metod wychowawczych. Przyjrzyjmy się temu i poszukajmy odpowiedzi na pytanie, dlaczego są niewłaściwe.

            Kiedy dzieci są karane, nie zachęca się ich do większych starań, Zamiast tego czują brak więzi z rodzicami. Dla dzieci to, jak się do nich odnosisz, wprost świadczy o twojej miłości . Jeśli źle je traktujesz, często zakładają, że już ci na nich nie zależy. Uczucie to potęgują kary opierające się na wykluczeniu, czyli na przykład odesłanie do pokoju czy do kąta. Niepożądane zachowania mogą ustać, ale tylko tymczasowo, a poza tym dziecko nie wyciąga z nich żadnych wartościowych wniosków. Cała nauka, jaką przyswaja , jest taka, że zaczyna kojarzyć wyznaczoną przez ciebie karę z określonym zachowaniem, w związku z czym cała energia jest skierowana na to, aby unikać kary, a co za tym idzie unikać zachowania niepożądanego przez ciebie. Dziecko nie uczy się jednak, jak radzić sobie w podobnej sytuacji, jak być lepszym dla innych, jak być bardziej zmotywowanym i jak okazywać więcej szacunku, Kara nie uczy niczego poza strachem. Łatwo jest karać dzieci, zwłaszcza te małe, kiedy jednak wchodzą w wiek nastoletni i zaczynają nad tobą górować, metoda ta przestaje być skuteczna.

            Kary fizyczne, zwane też cielesnymi, wpisują się w kategorię bodźców karzących. Rodzice, którzy popierają dawanie klapsów, poklepywanie,poszturchiwanie czy jakkolwiek by tego nie nazwać, by złagodzić agresywny charakter czynu, twierdzą, że w ten sposób można nauczyć dziecko szacunku. Jednak tylko zachowanie wynikające z motywacji wewnętrznej, kiedy wypływa ono z chęci samego dziecka i kiedy uczy się ono, jak postępować lepiej- powoduje trwałe zmiany.

            Uznając kary za nieefektywne metody kontroli zachowania dziecka, można by sądzić, że nagrody stanowią dobrą alternatywę. Nagradzanie za dobre zachowanie wydaje się sytuacją, na której wszyscy korzystają- i rodzice, i dzieci. Rodzice kształtują pożądane zachowania, a dziecko czuje się dobrze z powodu otrzymanej nagrody. Niestety, pozytywne skutki są bardzo powierzchowne. Nagrody, które tymczasowo podnoszą poziom zewnętrznej motywacji, mogą bardzo negatywnie oddziaływać na motywację wewnętrzną. Dziecko tak naprawdę niczego się nie uczy, kiedy wychowuje się za pomocą nagród; ono po prostu się podporządkowuje, ponieważ chce dostać to, co mu się proponuje. Nie uczy się odróżniać dobra od zła, nie staje się lepszym człowiekiem. Pragnąc wychować człowieka, który chce pomagać ludziom tylko dla tego, że lubi pomagać, albo takiego, który ciężko pracuje w szkole po prostu dlatego, że chce się czegoś nauczyć, musisz unikać nagród, kiedy to tylko możliwe. Negatywne skutki nagradzania dotyczą nie tylko dzieci, odnosi się to również do dorosłych.

            Każdy rodzic pragnie, by jego dziecko było asertywne, pewne siebie i swoich decyzji, a także szanowało zarówno swoje zasady, jak i przestrzeń innych. To opiekun, poprzez własny przykład, pokazuje dziecku, w jaki sposób dbać o swoje granice. Dzieci są świetnymi obserwatorami, wyciągają wnioski na podstawie swoich spostrzeżeń i na nich budują wewnętrzny system wartości. Nie mając wzoru do naśladowania dzieci nie będą potrafiły w asertywny  sposób odmówić czegoś, na co nie mają ochoty.

            Stawianie granic daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i porządkuje jego świat. Świadomi rodzice wiedzą, że naturalnym jest protest dziecka, objawiający się na przykład krzykiem lub płaczem, jeśli nie dostaje ono wszystkiego, co tylko by chciało. Wyznaczone granice są konieczne i potrzebne dla zachowania rodzinnej równowagi oraz prawidłowego rozwoju dziecka.

            Wszelkie emocje, zarówno malucha, jak i dorosłego, są normalne. Złość i frustracja nie są czymś, czego za wszelką cenę należy unikać. Dziecko poprzez obserwację dorosłego oraz jego reakcje na przekraczanie własnych granic, uczy się, w jaki sposób radzić sobie z emocjami. Granice powinny być elastyczne, dostosowane do sytuacji, a przede wszystkim zależne od potrzeb dziecka oraz rodzica. Jeżeli uda się wprowadzić te wszystkie zasady, o których tutaj mówiliśmy, to mamy duże szanse na wychowanie własnego dziecka na  świadomego i asertywnego dorosłego.

                                                                                   Psycholog

                                                                                  Bożena Oksztulska

LITERATURA:            

Charaktery nr 10 październik 2020: artykuł-” Jak wychowywać, by nie krzywdzić?- kiedy dziecko przekracza granice rodzica.” Tekst: ANNA BAJUS

  „Łagodna dyscyplina. Jak wychować samodzielne, empatyczne i szczęśliwe dzieci.” SARAH OCKWELL-SMITH. Wydawnictwo: Laurum

RODO

Copyright © 2023, Szkoła Podstawowa w Trzciannem